Nie rezygnujmy z marzeń

piątek, 6 marca 2015

     Dorastamy. Wszyscy. Bez wyjątku, a przynajmniej zmieniają się liczby, które wpisujemy w rubryce "wiek". Czy wszyscy mentalnie dorastają w tym samym tempie? To temat na dłuższą dyskusje. Nie będę teraz w niego wchodzić. 



      Z wiekiem, dorastamy również do swoich marzeń. A raczej, już utraconych marzeń, odciskają się one tylko piętnem gdzieś w naszych wspomnieniach. Na początku naszych dziejów kilka, kilkanaście lat wstecz jesteśmy dziećmi, którym wydaję się, że zdobędą świat. No nie mówcie mi, że wy o tym nie marzyliście. Każdy marzył. Tylko na swój sposób. Chciałam być modelką, dziennikarką, a następnie ograniczałam się do bycia znaną, za cokolwiek. Byłam kreatywnym dzieckiem, które chciało być w życiu "kimś". Wy także chcieliście, pamiętacie to? Pamiętacie gdy siadaliście z przyjaciółmi w piaskownicy i przekrzykiwaliście się nawzajem kim to nie będziecie? Pełni zapału, wiary w siebie, radości. Opowiadaliście dziadkom, ciociom i wujkom o swoich marzeniach i ich realizacji. Dzieciństwo ma to do siebie, że jest proste. Wszystko wydaje nam się tak mało skomplikowane, wszystko ma słodki smak, oprócz domowych obiadów rzecz jasna! oraz jest różnokolorowe niczym żelki Haribo. A teraz przypomnij sobie moment kiedy przestałeś marzyć, a może nie przestałeś? Jeżeli nie, to dobrze dla Ciebie. Ktoś kiedyś nas zaczął uświadamiać, niszcząc i depcząc wszystko co sobie wyobraziliśmy. "Nie spełnisz marzeń, bo się nie uczysz!", te i inne teksty słyszeliście pewnie wiele razy w swoim życiu. Dzięki temu, uzmysławialiśmy sobie, że aby spełnić marzenia, trzeba na nie ciężko zapracować. Wydawało się mi, Tobie, oraz tysiącom innych osób, że jednak są one nierealne. Nagle dostrzegaliśmy uchybienia, pustki w planie, który tak idealnie sobie wymarzyliśmy. Aby być modelką, musisz być wysoka, aby być dziennikarzem, musisz umieć pisać, wmawialiśmy sobie, naszą nie idealność i było już po marzeniach. Tak jakby znikły, umarły śmiercią naturalną, bo zrozumieliśmy, że ich nie zrealizujemy. A może to była zwykła ściema? 

   Tak naprawdę, mydlimy sobie oczy naszym brakiem pewności siebie, który w dzieciństwie był aż nadto wysoki. Chcesz być modelką? Chodź na castingi. Co z tego, że jesteś niska? Wierz w siebie. Chcesz być dziennikarzem? Pisz, pisz, pisz i ćwicz styl. Kiedyś ktoś może go docenić. Nigdy nie wiesz jak potoczą się Twoje losy. 


    A teraz pomyśl o swoich utopijnych marzeniach, tych, które nie mają się prawa spełnić. A przynajmniej Ty tak uważasz. To one są motorem napędowym Twojego całego życia. O nie powinno się walczyć. Do nich powinno się dążyć. Jeżeli czegoś pragniesz, pracuj na to. Nic nikomu nie spadło z nieba. Nigdy. Chyba, że chcesz grad, śnieg lub deszcz to proszę bardzo. 

      Nawet nie wiesz ile potrafisz zdziałać, budząc dawne marzenia ze snów, kim możesz być i gdzie możesz być. Przestań być przeciętnym człowiekiem o przeciętnych planach. Staraj się mieć górnolotne marzenia, chociażby Twoje życie było bardzo przeciętne. Nigdy nie wiesz co się może zdarzyć, gdy zaczniesz dążyć do ich realizacji. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz