A gdzie jest samoakceptacja?

sobota, 4 lipca 2015

  Jest lato. Na termometrze trzydzieści kilka stopni. A Ty nie ubierasz dwuczęściowego stroju kąpielowego. Dlaczego? Twierdzisz, że nie jesteś wystarczająco fit&health. Siedzisz w sieci i natykasz się na milion super wyglądających sylwetek. Wszystkie są tak piękne i szczupłe niczym Anja Rubik na wybiegu. Mają idealne ciało, sylwetkę i drogie stroje kąpielowe. Otóż to. Kolejny problem. Przeglądasz odmęty internetu w poszukiwaniu promocji na ubóstwione przez wszystkich fatałaszki. Szczególnie przez tych pięknych i bogatych. Popadasz w depresje. Dół o głębokości kanionu. Jest źle. Bardzo źle. Nie schudłaś, chociaż cały czas faszerowałaś się nasionami chia, spiruliną i piłaś dwa litry wody dziennie. Frustracja osiąga zenitu, a Ty sama nie wiesz co zrobić. W końcu nie pokażesz się z takim ciałem na plaży.


     A teraz nie zrozum mnie źle. Wcale nie jestem tego zwolenniczką. Lubię zdrowy tryb życia i sport. Ty nie musisz. I nie powinnaś się do tego zmuszać. Katorżnicze treningi są dla wytrwałych, tak samo jak fit sałatki jedzone o każdej porze dnia i nocy. Ty jesteś inna. Każdy z nas jest odmienny. Świat byłby złym i nudnym miejscem gdybyśmy lubili to samo i robili to samo. Dla mnie sport to hobby, które daje mi efekty w postaci szczupłej sylwetki. Twoją pasją może być fotografia, która daje Ci kreatywność i wrażliwość na piękno. To nie wygląd zewnętrzny jest najważniejszy, a to jaka jesteś. Czy dajesz z siebie w życiu sto procent czy idziesz na łatwiznę, nic nie robiąc. Rób to co czyni Cię szczęśliwą i nie ulegaj presji innych. O ile zdrowe odżywianie samo w sobie może być naprawdę smaczne i piękne, to jeżeli masz ochotę na gofry z czekoladą, nie odmawiaj sobie. Jedzenie, szczególnie to health daje wiele wymiernych korzyści i o tym powinnaś pamiętać. Zawsze zastanawiaj się jakie wartości odżywcze dostaniesz wraz z kuszącymi frytkami, ale nie odmawiaj sobie na siłę. To bez sensu, jedynie nabawisz się przez to większych kompleksów. 

     Kolejną sprawą to porównania. Nie porównuj się do pięknych i sławnych. Do kobiet opalonych na ciemną czekoladę dumnie prezentujących swe mięśnie. Jeżeli nie pójdziesz na plażę i nie wskoczysz w strój kąpielowy, opalenizny nie uzyskasz. Musisz być tego świadoma. A to co pojawia się w sieci, jest zawsze przemyślane. Tutaj nie ma zdjęć wrzucanych na szybko bez obróbki, wszystko przechodzi przez filtry, dając nam sielankowy obraz ideału.

     Przez to wszystko chcę powiedzieć, że liczy się wnętrze. Szczęście. Radość. Nie musisz być idealna, masz pokochać swoje niedoskonałości. Jeżeli jesteś w czymś dobra to rób to dalej. Nie przejmuj się innymi. Nie przejmuj się zdjęciami w internetach, znajomymi zarzucającymi zjadanie za dużej ilości kalorii czy brakiem pieniędzy na ciuszki, które określa zwrot 'must have'. To wszystko przeminie, wyjdzie z mody, ludzie zapomną. Zaakceptuj siebie taką jaką jesteś. Jakikolwiek rozmiar nosisz. Jakiekolwiek masz ciało. Jesteś piękna. Szczególnie wtedy gdy masz uśmiech na ustach. ;) 

2 komentarze:

  1. "To nie wygląd zewnętrzny jest najważniejszy, a to jaka jesteś. " - Dokładnie!
    Osobiśćie uważam, że kobiety są piękne dopiero gdy same w to uwierzą, bo zdjęcia w Internetach często są przerabiane i fałszują rzeczywistość.
    Najważniejsze to być szczęśliwym samym ze sobą i wtedy jest najlepiej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak, szczęśliwa kobieta, to piękna kobieta :)

      Usuń