Miłość niejedno ma imię to znana prawda od dawien dawna. To właśnie na podstawie miłości powstało setki, tysiące czy nawet miliony scenariuszy, to o niej pisano książki, to dla niej mężczyźni tracili głowy i walczyli o swą wybrankę do ostatniej kropli krwi. A było to kiedy? Bardzo, bardzo dawno, gdy na świecie żyły smoki, a o internecie nikt nie słyszał. Kobiety po śmierci ukochanych wylewały hektolitry łez, a spisane nieszczęśliwe miłości poruszają nawet nas, ludzi żyjących w dobie internetu, wolnych państw i otaczającej nas zewsząd otoczki nowoczesności. Jak to się stało, że takie uczucie przetrwało i nadal jest inspiracją dla wielu? Zapewnia nam całą gamę uczuć, poczynając od bezkresnego szczęścia po przytłaczający smutek. Każda miłość jest inna, każda para ma własną historię do opowiedzenia, własne problemy z którymi na co dzień się mierzy i własne granice, które musi przekroczyć. A także co najbardziej zaskakujący, różne uczucia składające się na tą miłość.
Są miłości w których pełno jest namiętności, pociągu seksualnego. Miłość ta jest gwałtowna, zazwyczaj od pierwszego wejrzenia. Wybrankowie są do siebie podobni jak dwie krople wody, mają identyczne zainteresowania, cały czas spędzają razem. Tworzą wokół siebie świat, który przeznaczony jest tylko dla nich i nikt nie ma prawa do niego wejść. Podzielają swoje troski i nadzieje. Są nastawieni na dawanie przyjemności tej drugiej, ukochanej stronie.
Istnieją miłości, które tak naprawdę nimi nie są. To uczucia o charakterze zabawy, gdzie jedna osoba z drugą wciąż o coś walczy. O dominację. O lepszą pozycję. O świat. Są to związki gdzie mocno zaznacza się indywidualizm partnerów, a samo posiadanie siebie to zaspokajanie własnych przyjemności, nie ma tam planów na przyszłość, nie ma w ich wyobrażeniu wspólnej przyszłości, którą mogliby stworzyć.
Miłości w których uczucia zakrawają na obsesję i manię. Jedna z partnerów jest cały czas niepewna uczuć drugiej. Wciąż powtarzają się problemy, wciąż są niedomówienia i pytania o dozgonną miłość. To miłość intensywna, której cały czas towarzyszy myśl o utracie partnera. To tak jak być na diecie, stawać codziennie o poranku na wadze, a potem kolejny i kolejny raz, upewniając się czy aby na pewno nic się nie zmieniło w trakcie kilku godzin.
Wyróżnia się miłość w której istotne są tylko względy materialne. Nazywana po prostu miłością praktyczną. Jeżeli związek jest korzystny i nie generuje wielu strat - jest się razem. Oczywiście, kończy się on rozstaniem gdy jedna ze stron odkrywa prawdziwe powody "miłości" drugiej i jej to nie odpowiada lub długą, wielostronicową intercyzą, tak na wszelki wypadek, rzecz jasna.
I na sam koniec, powstał także obraz miłości idealnej. Pełnej oddania, troski o drugą osobę, brak tam konfliktów, a za to jest pełno poświęcenia. Partnerzy lub jedna ze stron troszczy się o dobro tego drugiego, zazwyczaj nie zwracając uwagi na siebie. Żyje dla tej osoby, oddycha dla tej osoby i zrobi wszystko aby ułatwić jej życie. Ta miłość to jedynie definicja, w naszych czasach takich miłości nie ma. Jej ognisko zostało wypalone, a z niej unosi się jedynie szarawy dym. Niektórym mogą dostać się fragmenty popiołów, niezbyt trwałe i ulotne.
A teraz sam sobie odpowiedz, o czym myślisz gdy mówisz o miłości?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz