Płacz czyni Cię silnym, nie słabym

czwartek, 19 marca 2015

     W obecnych czasach płacz czyni Cię słabym. Kobieta aby wspiąć się na wyższe stanowisko musi okazać niezłomność. Pokazać jak bardzo jest twardą i silną osobą. Rodzice dzieciom nie pokazują jak płaczą. Ty nie płaczesz. A przynajmniej starasz się to ukrywać. Wszyscy płaczemy nocami, gryząc dłonie z bólu, samotności, żalu, własnych nieszczęść. Płaczemy tam gdzie nie ma ludzi, we własnych pokojach za zamkniętymi szczelnie drzwiami, gdy jesteśmy w miejscu publicznym idziemy do toalety, płaczemy po cichutku w kinach na smutnych filmach. Cały czas mówi się, że płacz czyni Cię słabym. Że nie wolno, że to zabronione, nietaktowne, szczyt złego zachowania w towarzystwie. Bo jak ludzie mają się przy Tobie zachować gdy płaczesz w miejscu publicznym? Mają Cię pocieszać? Na takie gesty stać tylko najmłodszych z nas, którzy nie mają zahamowań dotyczących ludzi i są autentycznie szczerzy. Uważają ludzi za dobrych, a nie podejrzliwie za złych, patrząc jedynie na ich wady.



     Poprzez płacz jesteśmy w stanie uświadomić sobie nasze lęki, niepowodzenia, błędy i bardziej realistycznie ocenić sytuację. Oczyszczają układ nerwowy, jak stwierdził Zygmunt Freud niemalże setkę lat temu. Przez łzy wyzwalamy z siebie emocje, czujemy się lepiej. Nerwowo oczyszczeni. 

     Płacz to nie przejaw słabości, to siła. Aby przemóc się i płakać publicznie to wielka odwaga. Dla wielu nie do zaakceptowania. Tak naprawdę łzy wylewane publicznie, a nie w samotności, mają większą moc. Płacz u przyjaciółki czy najbliższej Ci osoby sprawia, że czujesz się lepiej. Ktoś widzi Twoje cierpienie i stara się Ci pomóc. Zależy mu na Tobie. To wiele znaczy. 

     Nie jest klęską bycie wrażliwym człowiekiem. Jest pozytywną cechą. Darem. To świadczy o mocnym przeżywaniu rzeczywistości i zdarzeń. Mało kto tego doświadcza. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz